W założeniu świat BDSM to ogromna różnorodność praktyk i zachowań. Każdy znajdzie coś dla siebie, zarówno jeśli chodzi o rodzaj zabaw jak i ich intensywność i złożoność. Jednak często przeglądając dyskusje w mediach społecznościowych czy rozmawiając z ludźmi praktykującymi BDSM, wyłania się zupełnie inny obraz...

Dominacja wirtualna to dość popularna forma relacji BDSM. W dobie powszechnych form komunikacji na odległość, stanowi doskonały początek realnej znajomości, może być jej uzupełnieniem lub całkowicie ją zastąpić...

Bondage czyli zniewolenie, unieruchamianie, pozbawianie kontroli. Ta popularna praktyka w BDSM była przez nas opisywana wielokrotnie [link]. Tym razem chcemy przedstawić w kilku słowach nasz pomysł na to jak krępować efektywnie i... efektownie.

Początki na klimatycznej drodze mogą wydawać się dla początkujących niezwykle zawiłe i zagmatwane. Internet opływa w informacjach, często niesprawdzonych i niemających odniesienia do rzeczywistości. Obraz kobiecej dominacji natomiast owiany jest niezliczoną ilością mitów, o których w swoich postach już wspominałam...

Każda domina, a przynajmniej większość z nich, otrzymuje zatrważającą ilość wiadomości od „uległych mężczyzn”. Dlaczego użyłam cudzysłowu? O tym w dalszej części tekstu ;)